”Do serca przytul psa, Weź na kolana kota”.

„Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma, a ja w domu mam chomika, kota, rybki oraz psa.”

Praktycznie każdy z nas miał, ma lub będzie miał w domu jakiegoś zwierzaka , włączając w to złotą rybkę w akwarium.

Statystyki medyczne wykazują, że właściciele zwierząt rzadziej chodzą do lekarza i są zdrowsi! Zjawisko badali niezależnie naukowcy z USA, Australii i Niemiec.

Badanie przeprowadzone na liczbie 500 właścicieli kotów w wieku powyżej 55 lat wykazały, że u 82 proc. osób  pomogło to przezwyciężyć stres wieku, u 62 proc.  pomogło przezwyciężyć samotność a 75 proc. osób czasami wolało dzielić się ze swoimi uczuciami, pogadać z kotem niż z partnerem czy przyjacielem.

Gazeta The British Medical Journal  napisała, że zwierzęta często działają jako „społeczny katalizator”. Szczególnie jest to ważne dla tych, którym grozi ryzyko społecznej izolacji, czyli dla osób starszych lub dla tych z niepełnosprawnością ruchową.

Badania Uniwersytetu Warwick ukazało, że 40 proc. właścicieli psów łatwiej nawiązuje kontakty dzięki swojemu pupilowi.

 

Dowiedziono, że np. obcowanie z psami zmniejsza ryzyko zawału, pobudza krążenie krwi i przemianę materii, pomaga w walce z nadwagą, obniża ciśnienie i poziom złego cholesterolu, łagodzi skutki reumatyzmu i kłopotów ze stawami.

Wydaje się to dość oczywiste, bo te dolegliwości są związane z niedostatkiem ruchu, który opiekunom psów nie grozi. Okazało się także, że psiarze są bardziej odporni na stres i nerwice. Nie dręczy ich bezsenność, rzadziej się złoszczą, rzadziej mają zaburzenia psychiczne.

Pies po prostu dodaje pogody ducha.

Sprzyja też nawiązywaniu kontaktów międzyludzkich. W jego towarzystwie największy mruk chętniej odzywa się do innych. Zauważono, że przy swoich ulubieńcach ludzie zmieniają tonację głosu, mają bardziej przyjazny wyraz twarzy, rozluźniają mięśnie, częściej się uśmiechają i spokojniej zachowują. Te obserwacje stały się podstawą dogoterapii czyli leczenia człowieka obecnością psa.

Na świecie psy i inne zwierzęta są stałymi mieszkańcami na oddziałach pediatrycznych i geriatrycznych.  Wykorzystuje się psy do rehabilitacji dzieci z zespołem Downa, porażeniem mózgowym, autystyczne.

W zależności od potrzeb wyciszają lub pobudzają małych pacjentów, ci czekają na czworonożnych partnerów z dużą radością, często zaprzyjaźniają się z nimi.

Badanie osób, które przeszły atak serca wykazało, że wśród osób, które miały psa zmniejszyło się prawdopodobieństwo śmierci w rok po przebytym zawale.

Zwierzęta pomagają osobom, które owdowiały, radzić sobie ze stresem Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii dowiodły, że trzy miesiące po utracie bliskiej osoby, posiadacze zwierząt mają mniejsze symptomy fizyczne, takie jak płacz niż osoby nie posiadające zwierząt.

To samo badanie wzięło pod uwagę 100 posiadaczy kotów wieku do 13 lat. 80% z nich stwierdziło, że kot pomógł im w lepszych relacjach z rodziną i przyjaciółmi, a 87% dzieci uważa kota za najbliższego przyjaciela.

Ciekawy eksperyment przeprowadzono w schronisku dla zwierząt Humane Society of Missouri.

Okazuje się , że nie tylko człowiekowi dobrze służy kontakt psem ale jest też odwrotnie. W opiekę nad pieskami w schronisku zaangażowania najmłodszych Dzieci siadają pod boksami i czytają psom książki. Psy w ten sposób przyzwyczajają się do obecności człowieka, a dzieci uczą się empatii. Zwierzęta w schroniskach, bez kontaktu z człowiekiem, zaczynają wpadać w depresję. Kontakt z dziećmi działa zbawczo na ich psychikę.

W Polsce popularna staje się akcja Godzina z Bezdomnym Psem”. Nie możesz mieć psa w domu, to możesz go sobie wynająć ze schroniska, zabrać na spacer. Nierzadko takie spacery kończą się adopcją.

Czyli jeśli chcesz być zdrowy? Mieć pogodę ducha i optymizm?

„Do serca przytul psa, weź na kolana kota…”