Łowy na faceta

W przypadku kawalera i łowach na męża sprawa jest prostsza – Jednym z najczęściej rekomendowanych sposobów jest udawanie bezpłodności.

Mówimy facetowi, że nie możemy mieć dzieci a potem nagle ze zdziwieniem konstatujemy ciążę.

– Dlaczego kobiety to robią? Często dlatego, że po prostu chcą mieć dziecko.

Partner odmawia, a one uważają, że już czas. Ale nie tylko. – Bywa, że kobieta boi się utraty faceta, a dziecko powoduje, że jest do niej przywiązany.

Poza tym kobiety szukają czasem bogatych mężczyzn, których chcą naciągnąć na alimenty. Ale tu już muszą być wyjątkowo perfidne – komentuje dla naTemat seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz.

Brytyjski tabloid „Daily Mail” przeprowadził sondaż, z którego wynikało, że co trzecia Brytyjka w wieku 16-20 lat albo naprawdę złapała mężczyznę na dziecko albo okłamała go, mówiąc, że jest w ciąży.

W Polsce podobnych badań nigdy nie przeprowadzono, ale z wypowiedzi ekspertów, dyskusji na forach internetowych i relacji samych zainteresowanych wynika, że to wcale nie marginalne zjawisko.

Co zrobić jednak, kiedy mężczyzna jest wyjątkowo czujny?

Jedna z internautek biorących w dyskusji na kafeteria.pl zatytułowanej „Jak podstępnie zajść w ciążę”, radzi zrobić tak:

„Przechwyć prezerwatywę. Podczas seksu partner zakłada, po seksie ściąga i odkłada. Ty ją podstępem przechwytujesz, idziesz do toalety. Strzykawką nabierasz spermę i wtryskujesz sobie do pochwy. Pozamiatane.”

. Niektóre pomysły mogą zadziwiać .

Oto podstęp kobiety podpisujące się jako „blondynka Opoczno”

„Mam 28 lat. Jestem z facetem w wolnym związku od 4 lat.

On jest ode mnie sporo starszy i ma już dziecko z poprzedniego związku.

Bardzo chciałabym mieć z nim dziecko, ale on niestety nie podziela mojej wizji wychowywania wspólnego maluszka.

Zrobiłam coś co wydaje się śmieszne, ale to chyba jedyny sposób by zajść w ciążę.

Dzień przed planowaną owulacją ( mniej więcej 14-16 dzień cyklu) kochałam się z moim partnerem. On jak zwykle wyszedł chwilę przed szczytem a ja postanowiłam że dokończę pieszczoty ustami.

Skończył w moich ustach, po czym całą zawartość spermy która znalazła się w moich ustach „wyplułam” do chusteczki higienicznej. Było tego bardzo dużo, gdyż nie uprawiamy seksu zbyt często.

Minutę później mój partner wyszedł do łazienki a ja ” wepchnęłam” sobie tę chusteczkę do pochwy, głęboko aż do samej szyjki macicy. Czy mam szansę zajść w ciążę w ten sposób?” – pyta chyba bardzo zdesperowania internautka.

Pod wpisem blondynki z Opoczna wybuchła gorąca dyskusja i zdania są podzielone, czy to poskutkuje.

Autorka obiecała poinformować o tym na forum za kilka tygodni.

Są też negatywne opinie:

„To idź do banku spermy albo daj ogłoszenie, że chcesz żeby ktoś cie zapłodnił wariatko. Biedny facet. W ogóle go nie szanujesz, nie szanujesz jego zdania i decyzji… to jest chore!”

Inne posty z pomysłami:

„Moja koleżanka bardzo chciała zajść w ciąże ale partner nie chciał .

Doradziłam jej żeby zebrała spermę do szklanego pojemnika malutkiego po stosunku, kiedy partner idzie do kibla i strzykawką bez igły wciągnęła spermę i do środka sobie wsadziła i wstrzyknęła …

No i podziałało, mają ślicznego synka zdrowego, a facet też zadowolony”

„Jak wytryśnie na brzuch to po wszystkim mów, że chcesz się umyć. Leć do łazienki, zbierz palcami spermę z brzucha i palce głęboko do pochwy.

A tak na marginesie… To nie chciałabym później patrzeć na dzieciaka i myśleć.. „palcami cię zrobiłam albo strzykawką…”

„Moja znajoma zrobiła to tak. Wzięła do buzi a po wszystkim pobiegła do łazienki, wypluła zawartość do strzykawki i zrobiła sobie dzidziusia na którego on teraz buli potężne alimenty! W więc to działa !”

„Słuchajcie ja wiem że może to jest trochę nie na poziomie co robię. Ludzie robią różne gorsze rzeczy ode mnie.

Ja chcę tylko dać początek nowemu życiu, a w jaki sposób to już nieważne. Dziecko to dziecko, nieważne czy zostanie poczęte spermą ze strzykawki, czy z chusteczki czy z palca, czy z penisa! Sperma to sperma !!!”

” Ja zrobiłam tak, od razu uprzedzam, że z mężem.

Miał opory ,że jeszcze nie ,a teraz jest szczęśliwym ojcem dwulatka.

Kupiłam prezerwatywy o różnych smakach , barwach, wypustkach. Wszystkie porządnie podziurawiłam.

Gra wstępna, lodzik, pokazałam mu jakie ubranko chce założyć itd.

Po 3miesiącach niespodzianka. Jestem w ciąży. Dodam, że ściągałam mu prezerwatywę ( mówiąc, że mnie podnieca jego bezbronny ogierek)a faktycznie sprytnym ruchem pakowałam sobie do małej”

„Nie chciałabym być na miejscu Waszych facetów …rany jakie Wy jesteście puste – nie zdziwcie się później , jak zostaniecie samotnymi mamusiami !!”