Na wiosnę wypoczywaj zanim się zmęczysz .

lenistwo

Nie masz na nic siły a gdyby nawet, to i tak nic Ci się nie chce. Łamie Cię w kościach, serce kołacze, spada refleks, denerwuje Cię byle co i nachodzą złe myśli. Wszystko widzisz w czarnych kolorach.

Medycyna ma na to swoja nazwę – złapał Cię charakterystyczny o tej porze roku, syndrom przesilenia wiosennego. To naturalna fizjologiczna reakcja naszego organizmu na zmianę pór roku – mówią lekarze.

Po zimie organizm jest osłabiony i spada nasza aktywność fizyczna i psychiczna. W zimie spędzamy więcej czasu w domu, brakuje słońca a dieta jest uboższa w witaminy i minerały. Gdy nadchodzi wiosna, nasz organizm ma kłopoty i trudno mu się przestawić. Zmienna pogoda i skoki ciśnienia nie ułatwiają nam życia.

7414421-kobieta-lezy-na-kanapie-643-476

Podstawowym sposobem na pokonanie przesilenia wiosennego jest wysypianie się, najlepiej osiem godzin dziennie. Sen jest najlepszą regeneracją ciała i umysłu – zużyte komórki są zastępowane nowymi.

Skuteczna odnowa jest możliwa, gdy nie angażujemy ciała w forsowne działanie, a więc działajmy „na pół gwizdka”, starając się wypoczywać dużo więcej niż o innej porze roku. Mój znajomy radzi żartobliwie „wypoczywaj zanim się zmęczysz” – szef to zrozumie, sam doświadczając podobnej reakcji organizmu.

179977-52e1080e50dd25601691c87e7074a7f1

Bardzo ważne jest odpowiednie odżywianie. Tym bardziej odczuwamy przesilenie, im mniej urozmaicona była nasza zimowa dieta. W zimie jemy mniej potasu, co teraz skutkuje osłabieniem refleksu i mięśni, natomiast braki magnezu objawiają się rozdrażnieniem, mniejszą odpornością na stresy, bolesnymi skurczami mięśni. Z kolei za nagłe ataki zmęczenia winny jest niedobór żelaza, a za wypadanie włosów – cynku.

Fresh vegetables close-up on a white background

Jak nadrobić te braki? Nie objadajmy się słodyczami i mięsem. Posiłki powinny opierać się na warzywach, owocach, rybach i nabiale. Jedzmy często, ale mało – radzą dietetycy. Sięgnijmy po przepisy naszych bać, czyli pijmy herbatę z imbirem, jedzmy sałatki z dodatkiem czosnku, zamiast cukru słodzimy miodem.

Gorszy nastrój, jaki nas dopada wynika też z niedostatku naturalnego światła. Dlatego wiosną warto korzystać z każdego słonecznego dnia. Wnikając do mózgu, słońce stymuluje pracę przysadki – gruczołu produkującego serotoninę nazywaną hormonem szczęścia. Stamtąd bodźce świetlne przesyłane są do układu nerwowego, który pobudza lub hamuje przemianę materii, wydzielanie hormonów i usprawnia pracę układu krwionośnego.

Flip-flops close-up relax spa pool two naked women inside water

Naturalne światło można zastąpić sztucznym (np. w solarium, można także naświetlać się lampą fluorescencyjną, emitującą światło zbliżone do dziennego. Dwugodzinne przebywanie w jej promieniach (można wtedy czytać, pisać lub drzemać) wyraźnie poprawia nastrój i samopoczucie.

Sami sobie jesteśmy winni – twierdzi prof. James Waterhouse z Wydziału Fizjologii Manchester University, którego cytuje Poradnik Zdrowie .pl . Dlaczego? Ponieważ nikt nie każe nam żyć wbrew zegarowi biologicznemu. A ten każe nam odpocząć. Najlepszymi miesiącami na urlop są, prócz listopada, marzec i kwiecień, czyli czas przesilenia wiosennego.

A my co robimy? Z uporem lepszej sprawy i wbrew naturze uznajemy, że właśnie latem należy się nam wypoczynek. Jest oczywiście odwrotnie. Lato to czas największej wydajności organizmu, kiedy to wypoczynek jest mu najmniej potrzebny. Wynajem kamperów warszawa

Ale nic, także przesilenie wiosenne, nie trwa wiecznie. Po 2-3 tygodniach zaczniemy się cieszyć życiem i wiosną .

wiosenne_przesilenie