Uwaga! Polki kradną mężów!
Trafiliśmy w internecie na pewien…taki chyba apel . „Polki kradną nam mężów. Tekst do poczytania dla świeżo przyjezdnych kobiet, wszystkich biednych sprzątaczek itp. mających ochotę na naszych mężów.” Napisała go żyjąca w Niemczech od 20 lat mężatka, która opowiada, jak zaprosiła do siebie bliską koleżankę z Polski, świeżo po rozwodzie, z małym dzieckiem.Zrobiła to w dobrej wierze, żeby ta odpoczęła od stresu, wyluzowała się po traumatycznych przeżyciach.No i w Polsce nie powodziło się jej najlepiej, miała kłopoty ze stałą pracą, itp. Po kilku dniach zobaczyła taką sytuację: ona na górze coś tam sprząta w garderobie, zajmuje jej to trochę czasu. Gdy wraca, widzi taki obrazek: przyjaciółka w omdlewającej pozie, tylko w toplesie, cycki całe na wierzchu, stringi, opala się na tarasie, na oczach męża… Kilka dni dalej, weekend rano, mąż w kuchni robi dla nich kawę a ta schodzi zaspana, tylko w przeźroczystej koszulce na gołe ciało, bez majtek i stanika … Opanowała sytuację, no i mąż też na szczęście okazał się nieczuły na wdzięki złodziejki. Bo nawijała o tym, że chętnie by została w Niemczech, podoba się jej tutaj, dawała mu do zrozumienia, że jest do wzięcia. Wreszcie została pożegnana i „z honorami” wróciła do Polski. Słyszałam o podobnej historii ale nie z tak szczęśliwym dla żony końcem. Pewna kobieta też zaprosiła do siebie koleżankę z Polski, ugościła, fundowała utrzymanie i rozrywki ale jak wychodziła do pracy, to ta właziła jej mężowi do łóżka… W końcu tak go zbałamuciła i przekręciła, że ten w końcu rozwiódł się i zamieszkali razem. Ona została sama. Inny przypadek spotkał moją znajomą, 55 lat, dzieci wyszły z gniazda, mąż Niemiec, 5 lat starszy, która zatrudniła putzfrau z Polski. Ulitowała się nad młodą kobietą, która przyjechała do Niemiec, bo w Polsce niby cierpiała biedę, nie miała pracy, mąż alkoholik. Sierotka wykorzystała cynicznie dobroć i że potraktowana została prawie jak córka. Perfidnie i z rozmysłem zaczęła uwodzić starszego pana, chytrze pod pozorem nauki języka i „poznawania kultury kraju”. Mężczyźni są beznadziejni, wystarczy pokazać im to i tamto, prawić komplementy, zachwycać się ich mądrością i przepadli. Ten wyciruch z Polski tak całkiem omotał starszego pana, że ten zgłupiał na tyle, że się rozwiódł! Zaczął nowe życie z panienką w wieku swojej córki, żałosne. Bo ona nie miała żadnego męża, takie sobie historyjki wymyślała, żeby złowić jakąś grubszą rybę w Niemczech! Podobno to było jej kolejne podejście, z poprzedniego domu została wyrzucona, gdy gospodyni przyłapała ją ze swoim mężem w łóżku. Tu gdzie mieszkam głośna była historia opiekunki z Polski. Zajmowała się starszą panią ale wzięła się za jej syna. Niemiec był żonaty ale ta, tak mu w głowie przewróciła i nie tylko, że zostawił starą żonę i się z nią ożenił! Niektóre Polki polują na rodaków którzy tutaj pracują czasowo a w domu mają żonę i dziecko. Czują się samotni a tu zjawia się ładna dziewucha z Polski, nie zna miasta, słabo mówi po niemiecku i aż się prosi o opiekę. Znam kilka takich związków, gdy facet zapomniał kogo zostawił w Polsce i założył tu nową rodzinę. W Internecie przeczytałam takie zdanie: „Rzygać mi się chce na Was Polki! I to mimo, że sama jestem Polka! Nie mówiąc o tym, że muszę się wstydzić! Nie będę miała żadnego już współczucia i będę traktować z arogancją należną mi KAŻDĄ następna sprzątaczkę. Bo tylko wtedy poczujecie należny respekt ! I wcale się nie dziwię, że niektóre panie traktują źle swoje służące. To samo będę robić, bo z wami nie można po dobroci.” Jaka jest Wasza opinia na ten temat? |